Busy do Niemiec przewoziły uciekinierów z Polski. Grupa mężczyzn, która wydostała się z więzienia chciała przedostać się do kraju sąsiadów, gdzie liczyli na azyl.
Busy do Niemiec kursują z Polski regularnie. Cena biletu nie jest duża. Przy jego zakupie nie musi być sprawdzana tożsamość pasażerów, dlatego też czteroosobowa grupa więźniów znalazła się w busach, które jechały prosto do Niemiec.
Spotrzegawczość dziecka
Ich podróż mogła być nieprzerwana, gdyby nie fakt, że w busie znajdował się telewizor. Pilot puszczał filmy, jednak jeden nagle zaciął się. Nie dało się go uruchomić ponownie, dlatego też włączono telewizję. Choć szumiało i obraz nie był najlepszy, to jednak można było dostrzec, iż wiadomości podają informację o tym, że grupa mężczyzn w średnim wieku uciekła z więzienia. Na ekranie pojawiły się cztery zdjęcia, na których znaleźli się tajemniczy pasażerowie. Nikt nie zwrócił na nich uwagi, gdyby nie …dziecko, które zawołało, że panowie z telewizji siedzą na siedzeniu obok. Matka dziecka odruchowo zerknęła i…przyznała dziecku rację. Z obawy o życie, nie zareagowała od razu. Dopiero przed postojem udała się do kierowcy, udając, że chce prosić o przyspieszony przystanek, bo dziecku bardzo chce się siusiu. Gdy pochyliła się nad pilotem, szepnęła mu prawdę. Ci zawiadomili dyskretnie policję i jak gdyby nigdy nic zatrzymali bus na postój. Na miejscy czekała już policja, która wiedziała kogo ma złapać.
